Jednym z moich najwcześniejszych growych wspomnień, niemal tak starym jak partyjki z kuzynem w HoMM II, jest ogrywanie gameboy’owej produkcji Dragon Ball Z: Goku Hishouden. W czasie szaleństwa na punkcie Smoczych Kul każda gra z bohaterami Toriyamy była jak wycieczka do raju, a już zwłaszcza, gdy wydana została na otoczoną kultem konsolkę Nintendo. Dziś nieCzytaj dalej
Kategoria: RPG
Ancient Magic – Bazoo! Mahou Sekai
1993 rok to czas, kiedy gry wychodziły jeszcze na NES-a, ale pojawiały się coraz śmielej również na jego młodszym bracie, SNES-ie. Nie było jeszcze mowy o przełomowych tytułach w stylu Chrono Triggera, niemniej niemal od początku istnienia maszynki próbowano brać się za tworzenie ambitnych RPG-ów. Przykładem może być wydane przez Hot-B Ancient Magic. Wersja wCzytaj dalej
One Way Heroics
Gry z gatunku jRPG już od dawna przestały się kojarzyć wyłącznie z konsolami, zwłaszcza tymi rodem z Azji. Od wielu lat dokonuję ekspansji na komputery osobiste i sprzęty Microsoftu. Twórcy cały czas starają się szaleć z gatunkami, żeby zapewnić graczom jak największą różnorodność doznań. Dzięki temu trafiają do szerszej rzeszy odbiorców. Przyznaję, że sama rzadkoCzytaj dalej
Breath of Fire
Jeżeli Square trzyma nad czymś pieczę, a na dodatek tym czymś jest jRPG, musi to być hit. Co prawda w przypadku omawianego tytułu to Capcom odpowiada za całość, zaś gigant z Japonii jest tylko wydawcą, i tak grze należą się słowa uznania. Szkoda, że seria nie zyskała aż takiej popularności, na jaką zasługiwała, szczególnie żeCzytaj dalej
Lunar Legend
Na łamach Retrobiblioteki staramy się opisywać nie tylko tytuły z absolutnego topu danej konsoli, ale także gry, które z różnych powodów nie osiągnęły takiego sukcesu, na jaki zasługiwały. Historia gier wideo pełna jest diamentów wciąż czekających na odkrycie, a jednym nich, szlachetnym na każdej niemal płaszczyźnie jRPG-iem, jest nieodżałowane Lunar Legend, wydane na Game Boy’aCzytaj dalej
Final Fantasy VI
O tym, jak duży wpływ na nasze upodobania ma przypadek, niech świadczy fakt, że do dziś moją ulubioną częścią serii Final Fantasy jest piątka. Po prostu tylko do niej miałem dostęp w czasach, gdy rodził się mój gust growy. Później przyszła część VIII, a po niej – VI. Do tej ostatniej postanowiłem powrócić po latachCzytaj dalej
Artelius
Ponad 700 tytułów zostało dedykowanych na konsolę NES. Należy pamiętać, że to amerykańska nazwa znanego już wcześniej w Kraju Kwitnącej Wiśni Famicoma. Właśnie tam powstała większość z nich, na potrzeby europejskie i amerykańskie zaledwie przeportowana lub przerobiona i ocenzurowana. Istnieje jednak nadal sporo gier, które polscy gracze mogą znać choćby z podróbek Pegasusa, zaś oficjalnieCzytaj dalej
Astonishia Story
Kiedy myślimy o grach jRPG z prawdziwego zdarzenia, pierwszym skojarzeniem są dwie duże firmy, które z czasem połączyły się w jedną – Square oraz Enix. Zasadniczo to potentat jeśli chodzi o wspomniany gatunek, coś tam czasem próbuje Namco ze swoją serią Tales of, czy Capcom z Breath of Fire, ale tak naprawdę mało kto sięCzytaj dalej
Final Fantasy V
W życiu każdego gracza są takie tytuły, których potencjał nostalgiogenny pokonuje próbę czasu i choć obiektywnie nie są już specjalnie atrakcyjne, zachowują wyjątkowe miejsce w naszym sercu. Dla mnie taką właśnie grą jest Final Fantasy V – kwintesencja tego, czego szukam w szeroko rozumianych grach RPG. Fabuła tego fundamentu gatunku dziś może budzić rozbawienie, aleCzytaj dalej
Monster Sanctuary
Pewnie już o tym wspominałem, ale warto powtarzać to nieustannie – dzisiejsze czasy to najlepszy okres dla niezależnych gier pixelartowych w historii. Niemal co miesiąc wychodzą piękne, dopracowane, godne uwagi tytuły, które dzięki dystrybucji cyfrowej można nabyć często za śmieszne pieniądze. Jednym z moich ulubionych przedstawicieli tego segmentu rynku jest Monster Sanctuary – kolorowa produkcjaCzytaj dalej
Stardew Valley
Nie tak dawno, bo zaledwie kilka lat temu, zapanowała pewna moda na korzystanie z gier poprzez social media. Kiedy portal Nasza Klasa chylił się ku upadkowi, kolejnym argumentem za Facebookiem była możliwość rozgrywania darmowych gier multiplayer z naszymi znajomymi. Sama wiem o przypadkach, kiedy ktoś podawał swój login i hasło, by inna osoba mogła zalogowaćCzytaj dalej
Dragon Warrior
Przez wiele lat dwie firmy toczyły zacięte boje na rynku konsolowym, głównie o fanów RPG. Square oraz Enix, nim połączyły swoje siły, tworzyły coraz to nowe tytuły, które miały przekonać graczy do sięgnięcia właśnie po ich produkcje. Argumentów im nigdy nie brakowało, gdyż potrafiły w swoich dziełach zawrzeć ciekawie zarysowane postaci, fabułę oraz niezwykłą grywalność.Czytaj dalej
Final Fantasy IV
Panowie ze Square nie mieli pieniędzy, ponieważ ich tytuły nie uzyskiwały takiej sprzedaży, jakiej oczekiwali. Kiedy zastanawiali się nad zmianą branży, zaświtał im pewien pomysł. Stworzyli Final Fantasy, RPG-a, który miał być ich ostatnią fantazją i ratunkiem przed upadkiem. Okazało się jednak, że był to początek jednej z najważniejszych serii na niemal każdą platformę. ChoćCzytaj dalej
Hydlide
Z reguły gry RPG kojarzą nam się z epicką, koniecznie długą historią, ratowaniem świata, grindowaniem postaci i setkami tekstów do przescrollowania. Innymi słowy – im lepsza konsola, tym potencjalnie lepszy produkt, pozwalający na zmieszczenie większej liczby zawijasów fabularnych, niezwykłych czarów i ciekawych summonów. Okazuje się jednak, że nawet na starszych sprzętach powstało sporo tytułów, któreCzytaj dalej
Breath of Fire II
Aż wstyd się przyznać, ale, choć uważam siebie za radykalnego miłośnika jRPG-ów, wciąż są legendarne tytuły, którym nie poświęciłem należytej uwagi. Do tego grona zalicza się cała seria Breath of Fire Capcomu. Choć podchodziłem do pierwszych trzech części kilkukrotnie na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat, nigdy nie udało mi się zostać przy którejś z nich naCzytaj dalej
Legend of Mana
Są takie gry, które samą swoją nazwą przywodzą na myśl mnóstwo wspomnień z nimi związanych. Z reguły zawdzięczają to angażującej fabule przepełnionej zwrotami akcji lub zaskakującym zakończeniem. Nieco inaczej jest w przypadku jednego z bardzo niedocenianych, przynajmniej według mnie, tytułów Squaresoftu – Legend of Mana. Historia przedstawiona w grze dotyczy ratowania świata (jak w 99%Czytaj dalej
Car Battler Joe
Jeśli chodzi o stare handheldy, z naciskiem na GBA, bardzo trudno mnie już zaskoczyć. Tym większa jest moja radość, gdy trafiam na tytuł, który do tej pory jakoś mi umykał. Zwłaszcza, że gra uważana jest nie tylko za prekursora, ale momentami naprawdę wciąga. Do tej grupy zaliczam zadziwiającą mieszankę nastrojów i gatunków, ciepło przyjętą przezCzytaj dalej
Dragon Ball Z: Attack of the Saiyans
Nie powinno być żadnych wątpliwości, że Dragon Ball to produkt stworzony do bijatyk. Uniwersum Smoczych Kul jest jednak na tyle bogate, że przez ponad 30 lat dorobiło się masy tytułów, które niekoniecznie polegają na okładaniu przeciwników w klasycznych pojedynkach. Nieliczna niestety w tej grupie reprezentacja RPG w 2009 roku doczekała się solidnego wsparcia – naCzytaj dalej
SaGa Frontier II
Kiedy po odpaleniu gry na PSX-ie na ekranie pojawiał się napis „Squaresoft”, od razu wiedziałam, że będę miała do czynienia z jakąś epicką, niezapomnianą przygodą. Doznania, które mi zapewni, będą z pewnością polisensoryczne, zaś fabuła, nawet jeśli prowadzić będzie do uratowania świata, pozostanie ze mną przez długi czas. Choć może się tak wydawać, nie byłCzytaj dalej
Tales of Destiny II
Lata świetności PSX-a są także latami świetności jRPG-ów. To na tej konsoli swoje wielkie triumfy święciły kultowy, przez wielu uznawany za najlepszy z serii, Final Fantasy VII, kontynuacja znanego z SNES-a, wydanego także na Szaraka Chrono Triggera – Chrono Cross, czy inne ciekawe serie – Breath of Fire, Wild Arms, Dragon Quest. Choć najlepsze RPG-iCzytaj dalej